piątek, 2 stycznia 2015

TAG #1 Czytelnicze nawyki...

Hej, hej!
Dzisiaj post niecodzienny i pierwszy tego typu na moim blogu. Już od dawna miałam zamiar zrobić tutaj jakiś TAGowy post, ale zbierałam się i zbierałam... W końcu jednak, z powodu natłoku nauki i sesji i małej ilości czasu na czytanie dla przyjemności, a także z chęci utrzymania tej strony przy życiu, w najbliższym czasie spodziewajcie się raczej luźnych treści. Może dzięki temu lepiej mnie poznacie albo coś... Gdybyście mieli jakieś życzenia odnośnie TAGó - piszcie... Pomysł zaczerpnęłam oczywiście od Anity z Book Reviews. Kill me...a teraz do rzeczy...

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?

Zdecydowanie. Najczęściej czytam przed snem, zagrzebana w pościeli albo na moim łóżku wygodnie oparta o poduszki. Ponadto chętnie czytam też na uczelni, szczególnie rano czekając na zajęcia. Ostatnim miejscem a właściwie sytuacją, w której najlepiej mi się czyta jest mój powrót do domu w zapchanym po brzegi busie. 

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki czy przypadkowych świstków papieru?

Uwielbiam używać metek z ubrań do zaznaczania stron. Szczególnie z sieciówkowych ciuchów, bo są kolorowe i niekiedy bardzo wymyślne. Od biedy zaznaczę ulotką i kartką (o.O), ale jakoś strasznie mnie takie zakładki irytują. Nie mam w domu wielu prawdziwych, kupionych zakładek, bo takich też nie lubię. W ekstremalnych sytuacjach używam długopisu, grzebienia, telefonu, pieniążka albo czegoś równie absurdalnego co jest pod ręką.

3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?


W większości przypadków, kiedy czytam w drodze lub na uczelni po prostu kończę w przypadkowym miejscu. Kiedy jednak czytam w domu staram się doczytywać rozdział. Wtedy nie gubię się i nie muszę doczytywać wcześniejszych zdań, stron, itd.

4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?


Zazwyczaj czytam przy zielonej herbacie albo kawie. Przy tym uwielbiam. Jedzenie podczas czytania mnie rozprasza, więc unikam tego. 

5. Czy jesteś wielozadaniowa/y? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?


Jeśli chodzi o robienie czegoś w trakcie czytania to jeżdżenie na rowerku stacjonarnym. Próbowałam też kręcenia hula - hopem i czytania, ale to pierwsze bardziej mi odpowiada. Muzyka mi jakoś specjalnie nie wadzi, chyba że czytam w celach edukacyjnych. Wtedy cisza jest konieczna.

6. Czy czytasz jedną książkę czy klika naraz?


Zdecydowanie kilka na raz, ale zawsze jest wśród nich taka, po którą sięgam chętniej niż po inne. Zdarza się, że czytam po 6 książek w jednym czasie.

7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?


W domu, na uczelni, w busie, w kolejce do lekarza. Wszędzie, gdzie tylko mam więcej niż 3 minuty.

8. Czytasz na głos czy w myślach?


W myślach. Na głos czytam podczas nauki, ale nie o tym ten TAG. Książki dla przyjemności czytam po cichu.

9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Nie. Zdecydowanie nie sprawdzam ostatniej strony. Nie chcę psuć sobie przyjemności z czytania. Zdarzyło się to może raz albo dwa i do dziś żałuję. Inaczej to wygląda, kiedy czytam jakąś książkę po raz kolejny. Wtedy czasem pomijam wyjątkowo drażliwe momenty.


10. Czy zaginasz grzbiet książki?


Raczej nie zaginam. Bardzo mnie to irytuje, kiedy po książce widać, że jest czytana. Nie lubię zagiętych rogów, zagiętego grzbietu, a ponad wszystko pisania(!!!o.O) po książkach. Także zdecydowanie staram się unikać zaginania grzbietu czy czegokolwiek.

To wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że podoba Wam się mój pierwszy w życiu TAG.
Pozdrawiam Was gorąco! 


czwartek, 1 stycznia 2015

Top 6 w 2014 roku...

Cześć Kochani!
Z tej okazji, że od kilkunastu godzin mamy nowy rok, idąc śladem Anity z Book Reviews (blogFb) postanowiłam zrobić sobie czytelnicze podsumowanie 2014 roku. Anitka zaprezentowała na swoim kanale pięc najlepszych książek, ja nie potrafiłam wybrać tylko pięciu, więc będzie najlepsza szóstka. Są to książki przeczytane w tym roku, wydane w różnych latach. Kolejność jest przypadkowa, ponieważ ciężko byłoby mi je uporządkować od najlepszej do mniej lepszej (w końcu to top 6).
Zapraszam do zapoznania się z książkami, które utkwiły mi w jakiś sposób w pamięci i do których chciałabym wrócić.

#1 Zamek z piasku - Magdalena Witkiewicz [recenzja]
Jedna z moich ulubionych książek polskiej autorki. Traktuje o życiu i problemach małżeńskich. Dla dziewczyn i kobiet w każdym wieku. Polecam gorąco.

#2 Jeden dzień - David Nicholls [recenzja]
Świetna książka opowiadająca historię dwójki przyjaciół, którzy musieli przejść kawał swojego życia, żeby zrozumieć siebie i własne uczucia. Dobra na relaks przy wieczornej herbacie. 


#3 Zaklinacz czasu - Mitch Albom [recenzja]
Książka, która ma uniwersalny temat, dotyczący każdego z nas - upływ czasu. Można ją albo kochać, albo traktować obojętnie. Do mnie trafiła swoim rozważaniem nad pragnieniami człowieka i decyzjami podejmowanymi w impulsywny sposób dla osiągnięcia celu.




#4 Gwiazd naszych wina - John Green [recenzja]
Co choroba robi z nami i naszymi bliskimi? Jakie pragnienia w nas wzbudza? Wreszcie, jak ma się to wszystko do nastolatków i pierwszej miłości? Poruszająca książka dedykowana przede wszystkim młodzieży.

#5 Zostań jeśli kochasz - Gayle Forman [recenzja]
Kolejna książka skierowana głównie do młodzieży, choć może i dorosły znajdzie coś dla siebie. Historia o tym, jak jeden moment może odwrócić nasze życie do góry nogami i zostawić nas z niczym poza naszymi własnymi decyzjami. 


#6 Opowieść niewiernej - Magdalena Witkiewicz [recenzja]
Książka dla dziewczyn na progu dorosłości i kobiet dojrzałych. Kolejna bardzo realistyczna powieść poruszająca temat wciąż aktualny - miłość, małżeństwo, zdrada... Wina nigdy nie jest po jednej stronie i potrzeba zaangażowania dwóch osób, żeby stworzyć coś trwałego i prawdziwego.


Początkowo miała to być najlepsza 10, ale byłoby tu za dużo z New Adult i dlatego skróciłam do sześciu. Dodam tylko, że za warte uwagi (wśród przeczytanych w tym roku) uważam także: 
Hopeless ]klik]
Coś do ukrycia [klik]
Miasto Niebiańskiego Ognia [klik] 
i Dziewczyna komendanta [klik]
Zachęcam do zapoznania się z recenzjami. Może i Wam przypadną do gustu, jeśli jeszcze ich nie znacie. Tymczasem pozdrawiam Was gorąco i składam najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Oby 2015 rok był jeszcze bardziej zaczytany i dużo owocniejszy niż ten, który już pożegnaliśmy. Buziaki dla wszystkich :*:*

* zdjęcia okładek pochodzą ze strony lubimyczytac.pl