wtorek, 19 listopada 2013

Niezgodna

Witam Kochani!
Jeżeli ktoś śledzi mnie na fb wiedział, że ostatnio w moje czytelnicze ręce wpadła Niezgodna.
Mimo kilku niepochlebnych opinii (opierających się głównie na porównaniu do Igrzysk śmierci, których nie czytałam) i tak postanowiłam zaryzykować i czytać.
Tak też przeczytałam tom pierwszy i drugi.






Tytuł: Niezgodna i Zbuntowana
Autor: Veronica Roth
Wydawca: Amber
Liczba stron: 352 + 368

Opis wydawcy:
W dystopijnym Chicago w świecie Beatrice Prior społeczność jest podzielona na pięć odłamów, każda kształcąca konkretną cechę – Prawość (szczerość), Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwagę), Serdeczność (spokój, pokojowe nastawienie) i Erudycja (inteligencję). W wyznaczony dzień każdego roku wszyscy szesnastolatkowie muszą wybrać odłam Chicago, któremu poświęcą się na resztę swojego życia. Beatrice wybiera między pozostaniem z rodziną, a byciem sobą – nie może mieć tych dwóch rzeczy naraz. Więc dokonuje wyboru, który zadziwia wszystkich, nawet ją samą.

Podczas bardzo burzliwego wprowadzenia, Beatrice przemianowuje się na Tris i walczy o to, aby dowiedzieć się, kto naprawdę jest jej przyjacielem – i rozpoczyna romans z czasem fascynującym, a czasem doprowadzającym do białej gorączki chłopakiem, który dopasowuje się do ścieżki życiowej, którą obrała. Tris kryje także pewien sekret, taki, który ukrywa przed wszystkimi, gdyż została ostrzeżona, że jego ujawnienie może oznaczać śmierć. Odkrywa rosnący w siłę konflikt, który może zagrażać odkryciem stworzonej przez nią samą idealnej społeczności, w której żyje. Tris dowiaduje się również, że jej tajemnica może pomóc tym, których kocha… lub zniszczyć ją samą.

Moja opinia:
Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie zwiastun filmu na jej podstawie, na który natrafiłam przypadkiem. Po jego obejrzeniu postanowiłam jak najszybciej poznać pierwowzór.
Książka nie zawiodła mnie już od pierwszej strony. Od razu wiedziałam, że przypadnie mi do gustu, bo odkąd wzięłam ją w rękę, nie chciałam odkładać, aż skończę.
Beatrice - główna bohaterka ma szesnaście lat i staje przed swoim życiowym wyborem.
Do tej pory żyła jako Altruistka, ale wewnętrznie zdaje sobie sprawę, że nie do końca jest w tym wcieleniu sobą. Po testach przynależności, postanawia pójść za głosem wewnętrznym i stać się Nieustraszoną.
Od tej pory życie nie będzie jej głaskać po włosach, a bohaterka nieraz poczuje bezsilność i ciężar swojej decyzji. W walce o przetrwanie towarzyszą jej przyjaciele, co czasem też komplikuje sytuację, ale nie zagłębiajmy się w szczegóły.
Część pierwsza kończy się emocjonująco, więc sięgnęłam po tom drugi Zbuntowaną.

Zbuntowana zaczyna się właściwie tu, gdzie skończyła się Niezgodna - lubię takie chwyty :)
I tu znów napięcie, napięcie i jeszcze raz napięcie.
Uwierzcie mi, książka musi mnie wciągnąć, żebym zarwała noc, a przez te dwie dzisiaj ledwo żyję.
Tris daje popalić swoją bezmyślnością czy też lekkomyślnością i doprowadza do szału Thobiasa niemal na każdym kroku.
Wszystko to prowadzi do ostatecznego rozwiązania, więc nie można jej zarzucić, że działa na próżno. 
Ogromny plus za to, że napięcie nie opuszcza do ostatniego zdania(!).
Ale osobiście nie wiem, co mam ze sobą zrobić, bo premiera trzeciej części jest w bliżej nieokreślonym terminie.

Jako całość, obie części oceniam jako bardzo dobre - 5/5
Język nieskomplikowany, więc lekko się czyta.
Fabuła wciągająca.
Akcja + wątek miłosny (nie jest przeważający).

Dla ciekawskich lubimyczytac.pl
Tam też można kupić książki.

Zapraszam na mojego facebooka KLIK

Co prawda mam długaśną listę książek, które absolutnie chcę przeczytać, ale postanowiłam właśnie przekonać się czy Niezgodna i Igrzyska śmierci są naprawdę tak do siebie podobne. 
Zanim jednak o tym tutaj napiszę, pierwsza w kolejności będzie Mechaniczna Księżniczka, której premiery wyczekiwałam z utęsknieniem. 
Możecie spodziewać się jej recenzji w najbliższych dniach.

A teraz pozdrawiam i całuję :*:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz