Jak Wam mija czas? Ja jakimś cudem dotrwałam do swoich tygodniowych ferii, pokonując bezlitosną sesję. To też skutkuje skończoną lekturą...
Dziś o moim pierwszym spotkaniu z panią Olgą Tokarczuk. Moją nową ulubioną autorką.
Olga Tokarczuk | Prawiek i inne czasy | Wydawnictwo Literackie | 300 stron
Prawiek to bardzo osobliwa miejscowość pod Kielcami. Osobliwa z kilku powodów. Po pierwsze jej granic strzegą Archaniołowie Rafał, Gabriel, Michał i Uriel. Jak możemy przeczytać w pierwszych słowach, leży w środku wszechświata. Każdy mieszkaniec Prawieku ma swój czas.
Choć opowieść skupia się głównie na rodzinie Niebieskich i Boskich, znajdą się momenty i dla samego Boga.
Ta mała wioska ma w sobie coś magicznego, coś tajemniczego. Świat realny przenika się i miesza z fantazją. Granica Prawieku wydaje się granicą wszystkiego. W niedalekich Jeszkotlach znajdziemy niezwykły obraz, w lesie spotkamy Złego Człowieka, który jednak nie przeszkadza żyć tam Kłosce. Jak w każdym miejscu na ziemi żyją tu biedni i bogatsi, ci, którym się wiedzie i nieszczęśnicy, z których życie nieustannie drwi. Czas płynie sobie tylko znanym rytmem, ale każdy ma w nim swoje miejsce. Prawieku nie omija historia, wręcz przeciwnie - odciśnie na nim swoje piętno. Ale tak, jak wszędzie i tu życie będzie toczyć się dalej...
Prawiek i inne czasy to bardzo interesująca książka. Tak inna od wszystkiego, co do tej pory czytałam, a jednocześnie tak bardzo prosta w odbiorze. Czyta się ją z lekkością, bo tak naprawdę opowiada o życiu w małej wiosce, zwykłych prostych ludziach i tym, że czas jest nieubłagany. W tym wszystkim jednak znajdzie się nutka magii. Każdy, ale to każdy fragment tej książki jest wart przeczytania. Przywiązałam się do bohaterów i wraz z nimi przeżyłam ich życia - tak zwyczajne, a przy tym tak interesujące.
Dla mnie ta książka jest idealna pod każdym względem. Trudno mi dopatrzeć się czegoś, co bym zmieniła. Zaintrygowała mnie od samego początku i było mi przykro ją kończyć.
To lektura z tych, którą każdy powinien znać. W swej prostocie ma przekaz i prawdziwość. Dla mnie doskonała i pewnie mogłabym wychwalać ją jeszcze w wielu zdaniach, ale powiem tylko jedno. Przeczytajcie ją!
W moim czytelniczym sercu, ma już specjalne miejsce i z chęcią do niej powrócę za jakiś czas...
Chętnie też poznam inne książki pani Olgi. Mam nadzieję, że je również pokocham...
10/10 (pierwszy raz!)