czwartek, 1 maja 2014

Gwiazd naszych wina...

Jak leci Kochani?
U mnie ciepło i sympatycznie. Uwielbiam czytać na słońcu i ubolewam bardzo, że mam to nie za wiele czasu.
Książka, o której dzisiaj mowa trafiła na moją listę czytelniczą dzięki zwiastunowi.
Jak?
Otóż, byłam sobie ostatnio w kinie na filmie i wśród zwiastunów ten jeden bardzo mnie zaciekawił, a kiedy usłyszałam tytuł, skojarzyłam, że słyszałam o książce.
Gwiazd naszych wina - książkę polecała mi jakiś czas temu znajoma, ale wtedy przeszło to jakoś bez echa. Teraz natomiast nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła po nią sięgnąć.


Autor: John Green
Tytuł: Gwiazd naszych wina
Wydawca: Bukowy Las
Liczba stron: 310 - bez podziękowań ;p
Moja ocena: 4,5/5

Opis wydawcy:
Szesnastoletnia Hazel choruje na raka i tylko dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone o kilka lat.

Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne dziewczyny w jej wieku, zmuszona do taszczenia ze sobą butli z tlenem i poddawania się ciężkim kuracjom. Nagły zwrot w jej życiu następuje, gdy na spotkaniu grupy wsparcia dla chorej młodzieży poznaje niezwykłego chłopaka. Augustus jest nie tylko wspaniały, ale również, co zaskakuje Hazel, bardzo nią zainteresowany. Tak zaczyna się dla niej podróż, nieoczekiwana i wytęskniona zarazem, w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania: czym są choroba i zdrowie, co znaczy życie i śmierć, jaki ślad człowiek może po sobie zostawić na świecie.
Wnikliwa, odważna, pełna humoru i ostra Gwiazd naszych wina to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia w niej tragiczną kwestię życia i miłości.


Moja opinia:
John Green porusza w swojej książkę bardzo drażliwy temat, dla niektórych wręcz tabu - choroba, śmierć.
Młoda Hazel Grace Lancaster - główna bohaterka nie ma złudzeń, co do swojego życia. Wie, że jest śmiertelnie chora i nie będzie żyła długo i szczęśliwie. Codziennie patrzy na swoich rodziców, zdających sobie sprawę z nieuchronności losu. 
Za namową matki dołącza do grupy wsparcia, o której wyraża się bardzo ironicznie - niejeden raz uśmiechnęłam się przy jej komentarzach.
Życie Hazel nie jest łatwe - w nocy musi być podłączona do aparatury, żeby móc spać i nie bać się uduszenia, w dzień chodzi ze specjalnym zbiornikiem z tlenem, bez którego nie dałaby rady w ogóle funkcjonować. Mimo to, w pewnych momentach odnosi się wrażenie, że drwi ze swojej choroby i jej konsekwencji.
Nieraz zaznacza, że ma specjalne przywileje z powodu choroby, istnieje coś takiego w świadomości chorych, jak Bonusy Rakowe itd.
Kiedy poznaje Augustusa - chłopaka, którego choroba jest w fazie remisji, bohaterka nagle chce od życia więcej.
Nie ma w tym nic dziwnego. W końcu jest nastolatką i jest za wcześnie, żeby umierała. Dzięki niemu jej życie nabiera zupełnie innych kolorów, a każdy dzień ma jakiś pozytywny akcent.

Wszystko pięknie...do czasu. 
Hazel nie zapomina o nieuchronnym zbliżaniu się śmierci, ale chce więcej czasu.
Tymczasem w historii następuje nagły zwrot. W życiu Hazel i Augustusa nagle pojawia się pytanie - które z nich odejdzie pierwsze?

Choć autor zaznacza, że wszelkie metody leczenia wymienione w książce są jego wyobraźnią, wszystko zdaje się "mieć ręce i nogi".
Jestem pełna podziwu dla głównej bohaterki, że potrafiła w wieku zaledwie szesnastu lat tak dorośle podejść do tematu swojej choroby i śmierci.
Nie wiem czy ja potrafiłabym tak żyć.
Augustus/Gus jest cudownym, inteligentnym chłopakiem, którego chciałabym poznać w realnym życiu.
I co najlepsze?
Brak użalania się nad sobą i swoim losem. Pokonywanie przeszkód i chęć życia, jak normalni ludzie.
Hazel broni się przed miłością - i tak przecież niedługo umrze, ale Gus chce czerpać z życia garściami, bo przecież nie ma czasu. Nie chce też sobie niczego odmawiać.

Uważam, że to bardzo pouczająca książka. Dla każdego.
Co choroba robi z nami i naszymi bliskimi?
Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki sami tego nie doświadczymy.
Jaka ogromna pustka pozostaje po utracie ukochanej osoby?
Odpowiedź na to pytanie i na wiele innych znajdzie się w tej książce.
Bardzo gorąco polecam.

Gdzie można ją kupić w sieci?

Książka na lubimyczytac.pl klik


Zapraszam na mojego facebooka klik
Mój profil na lubimyczytac.pl klik

Zdjęcie okładki i opis wydawcy pochodzi ze strony lubimyczytac.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz