niedziela, 2 listopada 2014

Dla Ciebie wszystko...

Dlaczego ta książka?
Oczywiście przez zwiastun filmu. Ja zawsze najpierw muszę poznać wersję na papierze. Inaczej cała przyjemność z czytania wyparowuje...


*wiem, że to plakat filmowy, ale właśnie taką okładkę ma moja książka

Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Dla Ciebie wszystko
Wydawca: Albatros
Liczba stron: 399
Data wydania: 8 października 2014
Moja ocena: 4,7/5

Dawson Cole i Amanda Collier pochodzą z różnych światów. On - chłopak z patologicznej rodziny, jego kuzynów boi się całe miasteczko, choć on sam niewiele ma z tym wspólnego. Ona - dziewczyna z dobrego domu, porządnej i pełnej rodziny. Ma już w zasadzie zaplanowaną przyszłość, ale nagle to wszystko staje pod znakiem zapytania.
Kiedy tych dwoje się w sobie zakochuje, szaleją obie rodziny. Najbardziej przeciwni są rodzice Amandy. Bo przecież to nie możliwe, żeby taka dziewczyna jak ona była z kimś takim...
Nastoletni zakochani mają za nic przeciwności losu. Kochają się ponad wszystko i wydaje się, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić. Taka miłość zdarza się tylko raz w życiu i nigdy nie da o sobie zapomnieć.

Drogi Amandy i Dawsona rozchodzą się. Jak to możliwe?
Wydaje się, że od początku wszystko było przeciwko tym dwojga. O ile wszelkie wcześniejsze przeciwności były do pokonania, o tyle ta ostatnia wydała się nie do przeskoczenia. Dawson trafia do więzienia... Dlaczego? Trzeba przeczytać.
Po dwudziestu odsiedzianych latach próbuje wrócić do normalnego życia. Nie wraca do rodzinnej miejscowości, ale trafia do zupełnie innego miejsca. Cień przeszłości w postaci ukochanej nie odstępuje go jednak na krok.

W końcu umiera jego wieloletni przyjaciel. Tuck przez jakiś czas był dla Dawsona jedyną bliską osobą, zastępował mu rodzinę i mimo braku spotkań przez lata, więź nigdy nie została zerwana. Dawson musi przyjechać do rodzinnego miasteczka na pogrzeb. Tam będzie też Amanda.
Czy stara miłość odżyje?

Już dorosła bohaterka prowadzi zupełnie inne życie niż planowała. Czy wpłynie to na jej przyszłe decyzje?
To spotkanie będzie magiczne. Żadne z  nich nie mogło się do niego przygotować, bo żadne z nich nie wiedziało jakie uczucia wzbudzi.
Wydaje się, że wybór choć trudny, wydaje się prosty...

Czytelnik nie może się spodziewać tego, co się wydarzy. Choć przez większą część książki opowieść toczy się szablonowo, nagle wszystko jest nie tak.

Mam bardzo mieszane uczucia wobec tej książki. Spodziewałam się zupełnie innego zakończenia, ale wcale nie uważam, że książka skończyła się źle. Niespodziewanie...
Choć nie płakałam, to wiele momentów głęboko mnie poruszyło. 
Początkowo zastanawiałam się, po co autor wtrąca wątki związane z bohaterami średnio istotnymi. Na końcu wszystko splata się w całość i wszystko się wyjaśnia.

Kiedy doszło do mnie co dzieje się z głównymi bohaterami, jak ich losy się połączą, nie wiedziałam czy płakać, czy się złościć.
Mimo to ta pozycja stanie się jedną z moich ulubionych. O to właśnie chodzi, żeby zaskakiwać czytelnika nieszablonowymi rozwiązaniami.

Gorąco zachęcam do lektury. 

*zdjęcie okładki pochodzi ze strony filmweb.pl  

Czytaliście? Będę wdzięczna za każdy komentarz...

4 komentarze:

  1. Nie czytałam, pierwszy raz słyszę, ale to pewnie dlatego, że unikam historii miłosnych. ;) Ale. Są tutaj, jak piszesz, nieszablonowe rozwiązania, może więc kiedyś sama się o tym przekonam. A piszę ten komentarz głównie po to, żebyś wiedziała, że masz we mnie czytelniczkę. :)
    (Swoją drogą, studiujesz kierunek, który jest moim wymarzonym, za kilka lat się tam wybiorę, jeśli nic nie stanie mi na przeszkodzie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak już się uda dostać na wymarzone studia to nie zniechęcą różne nużące przedmioty :) trzymam kciuki, żeby się udało :) i oczywiście dziękuję za ten komentarz i ujawnienie się xD

      pozdrawiam :*

      Usuń